+

Archiwum

Etykiety

Aleksandra (2) Alexandra (2) Allijay (2) Amelia (11) Ashley (9) Ashton (2) Aspen (6) Astrid (2) Aviana (1) Carmen (7) Carter (2) Cole (7) Cruz (1) Damien (2) Daniel (16) Delfina (2) Dezydery (1) Eden (3) Eleonora (2) Elizabeth (2) Gabrielle (3) Giselle (2) Gwen (3) Harry (3) Heather (6) Igor (1) Iris (1) Jack (2) Jean (1) Josephine (2) Leo (2) Liam (1) Luke (1) Maxine (3) Naomi (1) Naomi Sullivan (1) Nowa postać (50) Olivier (2) Raven (1) Rebeca (1) Skylar (1) Sophie (2) Steven (1) Thomas (2) William (1)

Popularne posty

Od Carmen CD. Cole'a

Przez tydzień zdążyłam się przyzwyczaić do towarzystwa Jack'a, który uznał że jestem idealna do tego by używać na mnie o wiele za dużo sarkazmu. Veron wróciła do zabawy lalkami Barbie, beze mnie. A reszta... Robi to co robiła. Ojciec biega do redakcji, a mama jeździ do tutejszego sądu oddalonego o 20 km na zachód. 
Catarina jak obiecała, podarowała mi ślicznego białego szczeniaka husky z jednym okiem niebieskim a drugim brązowym. Nauczycielka hiszpańskiego z Amwell podsunęła mi pomysł na imię brzmiący "Primero" co oznacza liczebnik "pierwszy". Zaakceptowałam to imię dość szybko. Maureen pojechała do sklepu zoologicznego dziś rano by kupić posłanie, obrożę i tak dalej. Bezczynnie gapiłem się w sufit głaszcząc Primero. Za godzinę wyjdę do stajni. Możliwe że go ze sobą zabiorę, bo jest sobota i zamierzam dziś jedynie dać Liptona na karuzele. O 10 umówiłam się z Cat w kawiarni. Przed domem zaparkował samochód mamy. Primero ożywił się i szczękając zbiegł na dół.

***

Czekając na autobus przeglądałam nowe posty starych znajomych z Londynu. Husky podekscytowany machał ogonem i nie pozwalał mi się skupić. Nadjechał mój autobus i do niego wsiadłam.

***

Szybko ogarnęłam Liptona. Nie był szczególnie brudny. Primero grzecznie czekał uwiązany do słupka. Nie zwracał uwagi na prychnięcia większego zwierzęcia. Zaśmiałam się cicho. Postanowiłam że jednak pojadę z moim koniem na przejażdżkę nad jezioro. Przechodząc obok boksu Livii, delikatnie ją pogłaskałam. Klacz parsknęła zadowolona a ja ruszyłam dalej do siodlarni. Nagle drzwi się otworzyły a ja wpadłam na jakiegoś chłopaka. W tym tygodniu chyba mam do tego wyjątkowe szczęście...

Cole?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz



Szablon dostosowany do przeglądarki internetowej Google Chrome. ©Agata | WS | x x.