+

Archiwum

Etykiety

Aleksandra (2) Alexandra (2) Allijay (2) Amelia (11) Ashley (9) Ashton (2) Aspen (6) Astrid (2) Aviana (1) Carmen (7) Carter (2) Cole (7) Cruz (1) Damien (2) Daniel (16) Delfina (2) Dezydery (1) Eden (3) Eleonora (2) Elizabeth (2) Gabrielle (3) Giselle (2) Gwen (3) Harry (3) Heather (6) Igor (1) Iris (1) Jack (2) Jean (1) Josephine (2) Leo (2) Liam (1) Luke (1) Maxine (3) Naomi (1) Naomi Sullivan (1) Nowa postać (50) Olivier (2) Raven (1) Rebeca (1) Skylar (1) Sophie (2) Steven (1) Thomas (2) William (1)

Popularne posty

Eden Olivia Munro

Imię i nazwisko: Eden Olivia Munro
Pseudonim: Nie przepada za zdrobnieniami. Jako jedna z niewielu nie boczy się, kiedy ktoś zwraca się doń po nazwisku, choć wedle przysłowia takowy delikwent powinien za to dostać w pysk. Kilku odważyło się nazywać ją Eddie. A skoro za pierwszym razem nie wykastrowała ani nie wysterylizowała człeka za ten zwrot, to i za setnym tego nie zrobi.
Płeć: Kobieta
Data urodzenia: 15 sierpnia 1993
Wzrost: 166 cm
Koń: Lion, z miłości do nestlowskich batonów.
Cechy charakteru: Eden to dziewczę wyjątkowo zróżnicowane pod względem charakteru, zachowań czy przyzwyczajeń. Niełatwo jest pojąć tę dewotkę w pełni, a tym bardziej przewidzieć, co za chwilę palnie. Dlatego ku ułatwieniu jako takiego zaznajomienia się z tym szatańskim pomiotem, najłatwiej będzie alfabetycznie spisać cechy kłębiące się w duszy Olivii:
A jak Agresywna. Otóż to, mili państwo. Młoda Munro, choć nie wygląda, jest prawdziwym uosobieniem gniewu i niepohamowanej złości. Od zawsze cierpi na bipolarność, co tylko pogarsza jej ciemną stronę charakteru. Z powodem czy bez niego - rzuci się na osobę, która wydaje jej się niemiła w stosunku do niej samej. Niejednokrotnie wdawała się już w bójki.
B jak Bystra. Dwudziestotrzylatka bardzo szybko podłapuje treści, które ktokolwiek stara jej się przekazać (warto tu wspomnieć, iż od czasów szkolnych wiadomo, iż najbliżej jej do wzrokowca, ma nawet zadatki na posiadacza fotograficznej pamięci), dlatego też błyszczy widzą, kiedy pojawia się potrzeba, coby trzeba się było wykazać.
C jak Czuła. Wbrew pozorom ten piekielny twór jest również spragnioną ciepła duszyczką, która wykorzysta każdą okazję, by wtulić się w bliską sobie osobę. Nie ma co ukrywać, że miała ciężką przeszłość, którą ciągnie się za nią jak ten uciążliwy ogon, nie dając o sobie zapomnieć ani na chwilę. Jeśli trzeba, użyczy płaszcza czy szala, nawet osłoni własną piersią przed wiejącym wiatrem lub przygarnie pod swoje skrzydła w razie zamieci.
D jak Denerwująca. Bez owijania w bawełnę - Olivia to czysty człowiek-zaczepka. Lubi prowokować ludzi i doprowadzać ich do białej gorączki. Czasem niekoniecznie w sposób zamierzony. Taki jest jej charakter: irytuje głupimi docinkami czy zbędnymi komentarzami, a zamknięcie ust tej delikwentki to nie lada wyczyn.
E jak Empatyczna. Kolejna przeciwność wyżej wymienionej cechy. Otóż to, Eden to przysłowiowy misiak, który potrafi ociekać empatią jak nikt inny, jeśli - rzecz jasna - wyraża takową chęć. Kiedy wymusza w sobie sympatię wobec znienawidzonej osoby, nie wychodzi to tak, jak powinno, a bynajmniej nie jest naturalne.
F jak Farciara. Odkąd tylko postawiła swe pierwsze kroki, szczęście nie odstępuje tej panny ni na sekundę. Oczywiście, pierwsze upadki na drżących nóżkach czy zdarte kolano po pierwszej samodzielnej rundzie na nowiutkim rowerku wchodziły w rachubę, aczkolwiek gorsze przypadki, takie jak złamania lub wybite palce nie pojawiły się w jej życiu po dzień dzisiejszy. I chwała Bogu.
G jak Gadatliwa. To jej trzeba przyznać, że jak już zacznie bajdurzyć to sama nie wie, kiedy zamilknąć. Zazwyczaj robi niewielką pauzę, gdy tylko braknie jej w gębie śliny tudzież powietrza w płucach. W skrajnych przypadkach - i mam tutaj na myśli silne zdenerwowanie czy ekscytację, nadmierną ekscytację - bywa znacznie gorzej. Wówczas nawet karabin nie dałby rady jej dorównać, jeśli mowa o prędkości wypuszczanych dźwięków.
H jak Honorowa. Co jak co, ale honor to ta kobieta ma, i to jaki! Każdą zniewagę traktuje równie poważnie, co splunięcie w twarz, za które - tak swoją drogą - zabiłaby z zimną krwią. Lepiej nie pytać, ile osób zakopała w ogródku za bluźnierstwa skierowanie ku niej lub jej rodzinie, której wbrew wszelkim pozorom broni jak lwica.
I jak Impulsywna. Jak to często mówi się o ludziach jej pokroju: najpierw robi, potem myśli. Zawsze działa pod wpływem impulsu, niekoniecznie zastanawiając się nad skutkami swego postępowania. Co za tym idzie, łatwo wpada we wszelkiej maści tarapaty, dając swoim przyjaciołom zajęcie na dwadzieścia cztery godziny na dobę, siedem dni w tygodniu. Ale czymże byłoby życie bez niezbędnej dawki adrenaliny?
J jak Japierdole. Przepraszam, ale brak mi pomysłów.
K jak Kreatywna. Może nie jest Jezusem, który działa cuda, ale z pewnością pomoże każdemu rozwiązać nawet najbardziej skomplikowany problem. Niegdyś marzyła o zostaniu detektywem z prawdziwego zdarzenia! Szkoda tylko, że ambicje przeminęły wraz z przejściem do klasy trzeciej, zastąpione zamiłowaniem do boksu, którego nauki podjęła się w późniejszych latach.
L jak Leniwa. Możesz być supermanem, żebrakiem lub milionerem. Jeśli Eden ma taki, a nie żaden inny dzień, może jedynie pomachać stopą w rytm The Lazy Song od Bruno Marsa, wylegując się na kanapie wyścielonej poduszkami. Choćby się waliło i paliło, choćby działa się apokalipsa zombie lub w okolicy pojawił się ulubiony boyband - zadka nie podniesie, amen.
M jak Marudna. Dogodzenie panience Munro to oczywiście kolejny problem wagi państwowej. Nie zje byle kanapki, bo musi być taka, jaką uwielbia. Nie przeczyta książki w takich i takich warunkach, bo musi mieć swój fotel, swoją lampę i swoje domowe zacisze. Możesz się starać, ona i tak będzie kręcić nosem, nie do końca zadowolona. Tylko ona jedna jedyna wie, czego tak naprawdę potrzebuje, a uszczęśliwianie jej na siłę to wielki błąd.
N jak Nietuzinkowa. Drugiego podobnego cudu natury nie spotkasz, gwarantuję ci to. Przeprowadzi burzę mózgów wszechczasów, by ustalić, jakie imię mógł nosić spotkany po drodze gołąb, którego prawdopodobnie już nigdy nie ujrzy. Postawi na nogi cały budynek, bo w telewizji pokażą jej ulubionego artystę. Potrafi nawet odpowiadać na pytania retoryczne, bo nie zawsze rozumie, że ma z nimi do czynienia.
O jak Opiekuńcza. Mimo całego jadu, który krąży w jej ciele i którym zabija jak żmija, Eddie to troskliwy typ człowieka. Choroba rozłożyła cię na łopatki? Spokojna głowa, przyniesie ci rosołek, poprawi poduszkę, poda leki i poczyta książkę - cała ona. A jak się postara to nawet nie obrazi swojego tymczasowego pacjenta więcej niż dwa razy!
P jak Przyjacielska. Olivia i nawiązywanie nowych znajomości to tylko kwestia czasu. Wszędzie jej pełno, biega od osoby do osoby, przedstawiając się. No, chyba że ma swój „dzień odludka”. Wtedy nie wyjdzie z ciasnego kącika i ograniczy się do łypania okiem na przypadkowych przechodniów, starając się odepchnąć ich samym wzrokiem, co często obnosi się sukcesem, skoro jej spojrzenie wyraża coś na kształt: „Podejdź, a powieszę cię za flaki na haku w mojej piwnicy razem z innymi kretynami”.
R jak Rozrywkowa. Z Eden nuda nie wchodzi w rachubę. Nie pozwoli ci siedzieć bezczynnie. Wciągnie w wir zakupów, porwie do tańca, wymyśli kółko gastronomiczne. Jej łepetyna zawsze pęka od nadmiaru pomysłów, niektóre są aż nazbyt banalne, może nawet infantylne, ale przecież liczą się dobre chęci. Tysiąc myśli na sekundę - to cała ona.
S jak Szalona. Zrobi wszystko. Skoczy ze spadochronem, popłynie z delfinami w pobliżu rafy koralowej, przejedzie stopem pół kraju. Niektórzy wierzą, inni nie. Prawda to prawda: robiła wszystkie te rzeczy, o których wspomina, bo kłamstwo nie jest jej bajką. Z Portland dotarła aż do stanu Nevada, kiedy podróżowała autostopem. Na ludzi roztrząsających każdy fragment czekającej podróży czy przygody spogląda ze smakiem. Spontaniczność, to się liczy.
T jak Tolerancyjna. Akceptuje odmienne orientacje seksualne, poglądy czy przyzwyczajenia, a przynajmniej takie stara się sprawiać wrażenie przed rozmówcą, który wymaga tolerancji. Kto zabroni jej puszczać metaforyczne pawie w głębi umysłu i krytykować wyznania? Grunt to fakt, że nikogo nie rani swoją opinią.
U jak Uwodzicielska. Na widok „dobrego towaru” nie potrafi przejść obojętnie. Czy to kobieta, czy mężczyzna - jeśli w jej typie, niewątpliwie rozpocznie flirt, oczywiście w granicach dobrego smaku, bo nie wypada rzucać na starcie sprośnymi propozycjami czy zbereźnymi żarcikami. Potrafi uwodzić. Zamydli oczy uroczymi słówkami i nawet nie zorientujesz się, kiedy wpadniesz po uszy.
W jak Wrażliwa. Sprawia wrażenie twardej. Oczywiście, że tylko na pokaz. W głębi to rozdygotana klucha, którą do łez doprowadzają filmy, seriale tudzież książki, które ogląda czy czyta nałogowo, gdy tylko znajduje na to czas. Kawałeczek po kawałeczku jej serce pęka, gdy ktoś jawnie ją krytykuje czy chamsko ocenia. To jedna z tych rzeczy, których zdzierżyć nie jest w stanie.
Z jak Zawzięta. Wszyscy mamy marzenia, większe lub mniejsze. Eden to persona, która po ustanowieniu wybranego celu będzie robiła wszystko, by go osiągnąć, choćby musiała podążać po przysłowiowych trupach. W jej główce aż roi się od dziecięcych snów, które pragnie spełniać. Nie wszystkie jednak są osiągalne, jak choćby wycieczka do Narni. Wśród nich pojawiła się kiedyś chęć zgłębiana nauk jazdy konnej. Od teorii do praktyki - i mamy to, co mamy.
Umiejętności: Poza stale dopieszczanym jeździectwem, Eden to również urodzona kucharka. Od wielu lat lubuje się w gastronomii. Zna na pamięć liczne przepisy, począwszy od dań czysto przystawkowych, poprzez główne i na deserach kończąc. Ponadto ma także talent pisarski, co ludzie powtarzają jej stale, ale jakoś ciężko jej w to uwierzyć z nieznanych przyczyn. Doskonale radzi sobie ze swoją czarną akustyczną gitarą, którą dziadkowie podarowali jej na święta. Miała wówczas raptem trzynaście lat, więc do dnia dzisiejszego wyszlifowała umiejętność grania na tyle dobrze, by móc przekazywać swą wiedzę innym. Może nie wygląda, ale jest po czterech kursach samoobrony, ośmiu symulacjach ataków terrorystycznych i sześciu latach treningu boksu. A mimo tych wszystkich talentów wciąż nie potrafi pstrykać palcami, gwizdać ani zwinąć języka w rurkę. Niesamowite.
Zauroczenie: O ile pizza i kawa mogą służyć jako obiekt westchnień, o tyle są jej największą miłością. A mówiąc poważnie – ha, dobry żart – panienka Munro ma czelność przypuszczać, iż jest osobnikiem, którego orientacja seksualna ukierunkowana jest ku biseksualności, dlatego ma za sobą gorące romanse zarówno z mężczyznami, jak i kobietami. Brakowy brak na tę chwilę.
Rodzina:
  • Karen Megan Munro – matka. Niepozorna kobieta z czterdziestką na karku, która odwiedza swoją córkę najrzadziej jak to możliwe, ku uciesze samej Eden. Wredne, upierdliwe babsko z tendencją do ośmieszania swej pierworodnej. Na szczęście siedzi w Portland, skacząc desperacko po portalach randkowych, wyszukując coraz to nowszych przygód.
  • Augustus Rodier – ojciec. Eden nigdy nie miała zaszczytu, by poznać go osobiście. Mogła jedynie łykać kłamstwa serwowane przez matkę niczym młody pelikan. W opowieściach zawierała, jakim to dupkiem był i jak perfidnie wykorzystał ją pamiętnego wieczoru na tyłach pubu. Jak sobie pościelisz, tak się wyśpisz - jak to mawiają.
  • Bernard Moyes – aktualny partner matki Eden. Karen niejednokrotnie zmieniała mężczyzn swojego życia jak rękawiczki, nigdy nie miała bowiem szczęścia w miłości. Cóż się jednak dziwić, jeżeli próżno doszukuje się jej na siłę, byle kogoś mieć u boku? Młoda Munro nieszczególnie kwapi się do nawiązania „głębszych” relacji z Bernardem, odkąd ten dobierał się do jej pośladków i składał nieprzyzwoite propozycje.
Inne zdjęcia: 12
Autor: louiz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz



Szablon dostosowany do przeglądarki internetowej Google Chrome. ©Agata | WS | x x.